Ostatnio sesja goni sesję i trochę zalegam z aktualizowaniem bloga. W styczniu, w ramach Grodziskiej Grupy Fotograficznej byliśmy w Twierdzy Bojan.Atmosfera była super, bo dla foto nie ma lepszego towarzystwa niż inni ludzie równie zakręceni na punkcie fotografii ;-) Minus był tylko jeden, ale duży... Było niesamowicie zimno. Na zdjęciach tego nie widać, ale modelki bardzo zmarzły i tu należą im się zarówno szczere gratulacje jak i podziękowania za wytrzymałość. Bo podczas gdy ja biegałam z aparatem w kurtce, czapce, rękawiczkach i kilku warstwach sweterków i innych "wspomagaczy", modelki miały na sobie cienkie sukienki. Dla jasności-po tym zdarzeniu (o dziwo), nikt się nie rozchorował. Chyba atmosfera była dość gorąca :-D
Kto by pomyślał, że zdjęcie było robione przy minus kilka stopni? ;-)
A tu tak trochę dla odmiany, "mowa srebrem, milczenie złotem"? ;-)
Jedyna modelka, która, "dziwnym trafem" w ogóle nie zmarzła. Malo tego, była chętna do leżenia na śniegu :-D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz